Dodano

Spotkanie z Gają

Logo WSA / Charakteryzacja

2012. Spotkania z Pawłem Althamerem.

Wczesnowiosenna Puszcza Kampinoska w okolicach Leoncina położonego w pradolinie Wisły (będącej zachodnią częścią Kotliny Warszawskiej) okazała się miejscem mojego spotkania z Pawłem Althamerem. Zapewne miałem szczęście, że mój przyjaciel i zarazem jeden z najważniejszych artystów współczesnych stał się niezwykłym przewodnikiem w trakcie pieszej wędrówki prowadzącej przez leśne ścieżki, kampinoskie uroczyska, ogromne bagna i wyludnione wioski. Wszystko po to, by zobaczyć zieloną Ziemię i spotkać Gaję.

Piękno w naturze istnieje samo w sobie, bez widocznego wysiłku i piętna Twórcy. Zielona Ziemia jest jego idyllicznym snem, a antyczna Gaja, Matka Ziemia, połączeniem klasycznej kultury z ideą natury. Gaja, Matka Ziemia, wyłoniła się z Chaosu, uosabiając płodność i macierzyństwo, a teraz na powrót pogrąża się w mrocznym chaosie za sprawą człowieka. Obecnie żyjemy w czasach skurczonego środowiska naturalnego i jeśli nie podejmiemy aktywnego działania, przyszłe pokolenia z pewnością nie doświadczą w pełni jego piękna. I nie chodzi tu tylko o egoistyczne doświadczanie piękna, ale także o życie na Ziemi. Być może skuteczna kultura ekologiczna jest jedynym ratunkiem dla ojczyzny człowieka – planety Ziemi. Przeżycia estetyczne istniejące na gruncie sztuk pięknych odwołują się do takich emocji i stanów, w których zmagamy się z pragnieniami, namiętnościami i pożądaniem – uczuciami i odczuciami, których podłoże możemy znaleźć w naszej pierwotnej naturze. Naturze człowieka, która potrafi tworzyć i niszczyć. Egocentryzm istoty ludzkiej, wyrosły na piętnie kultury mechanistycznej i industrialnej, stworzył niebezpieczeństwo nie tylko w wymiarze estetycznym, ale i realnym. Dlatego w czasach, gdy przemysł notorycznie dewastuje naturalne środowisko, artyści dostrzegają konieczność doświadczenia estetycznego w interakcji z naturą. Wielu twórców żywi przekonanie, iż możemy kształtować nasze życiowe doświadczenia estetycznie w kierunku proekologicznym, co daje szanse na przeobrażenia w sferze myślenia. Aby skonfrontować swoje przemyślenia, postanowiłem odszukać takiego artystę i zaprosić go do udziału w komisji konkursowej projektu Gaja zielona Ziemia. Zadzwoniłem do Pawła Althamera i umówiłem się na spotkanie w pracowni malarskiej w Wyższej Szkole Artystycznej w Warszawie. Celem spotkania była rozmowa o pracach plastycznych nadesłanych przez młodych adeptów sztuki na organizowany przez uczelnię konkurs pt.: Gaja zielona Ziemia. Jego motywem przewodnim była edukacja ekologiczna poprzez sztukę. Prace okazały się ciekawe i inspirujące, jednakże konsumpcja estetyczna nie jest już wystarczająca – nie na samym postrzeganiu piękna sztuki i natury powstaje kultura ekologiczna. W klasycznym ujęciu estetyki ekologicznej kultura jest uzupełnieniem natury, a harmonia, kreacja i piękno istnieją w naturze niezależnie od działań człowieka. Zgodziliśmy się, że w naturze nie ma złych projektów i nieudanych form. Dlatego artyści od zawsze czerpią inspiracje, naśladują oraz przywołują siłę i kreacje natury.

Konkurs był dla młodych ludzi doskonałym pretekstem do aktywnego działania. Ich ekologiczne doświadczenie nadało twórczości konkretny i pełniejszy kształt. Temat pozwolił choć przez chwilę poruszyć artystyczne doświadczenia młodych uczestników, powstające w zrozumieniu i w zgodzie z naturą. W trakcie przeglądania licznych prac, w poszukiwaniu własnych faworytów, pojawiły się wątpliwości natury etycznej. Jak artysta możne rozmawiać o ekologii bez zmysłowego doświadczenia natury, jak może oglądać prace inspirowane troską o Ziemię i przywołujące ekologiczne doświadczenie w oderwaniu od niej? Althamer stwierdził, że tak nie można. Dlatego wyświetlił się plan niezwykłej podróży pozwalającej na ucieczkę z miasta i zagubienie się w głębi puszczy. Zaufałem jego intuicji i doświadczeniu, ponieważ dobrze wiedziałem, że Paweł potrafi przecierać szlaki. W 2007 r. w Münster Althamer wystawił wydeptaną ścieżkę jako rzeźbę. Ścieżka prowadziła poza miasto, przez łąki, pola i urywała się w połowie pola z jęczmieniem. Może wydeptana ścieżka dla kogoś nie jest sztuką, ale na pewno nie jest niczym sztucznym, a zmysłowe doświadczenie natury wyznacza nowe drogi w myśleniu o estetyce ekologicznej. Kontakt z naturą jako doświadczenie estetyczne, poruszające emocje i pobudzające wszystkie zmysły przywołuje stan, w którym reagujemy na otoczenie całym sobą. Prace młodych artystów obfitowały w ciekawe pomysły i niebanalne rozwiązania. Szczególnie prace z pracowni charakteryzacji przedstawiały niecodzienne postacie inspirowane recyklingiem i zagrożeniami wobec środowiska naturalnego. Zapamiętane liczne obrazy w kontekście pierwszych wyraźnych oznak wiosny wywołały nieodpartą potrzebę doświadczenia jej siły w plenerze. Nie mogliśmy już dłużej zostać w zatłoczonym mieście, ruszyliśmy do Puszczy Kampinoskiej na spotkanie z Gają. Niniejsza wystawa Gaja zielona Ziemia prezentuje prace zrealizowane przez młodych artystów, często tworzone przez wiele dni, a nawet miesięcy, czasem w twórczym znoju, czasem zainspirowane nieoczekiwanym spotkaniem lub doświadczeniem Twórców. Do podobnej podróży, wyprawy na spotkanie z Gają, zapraszam także Państwa!

Robert Manowski

GAJA – Zielona Ziemia


Niniejsza wystawa „Gaja Zielona Ziemia” prezentuje prace zrealizowane przez młodych artystów, często tworzone przez wiele dni a nawet miesięcy, czasem w twórczym znoju, inne zainspirowane nieoczekiwanym spotkaniem lub doświadczeniem Twórców. Do podobnej podróży, wyprawy na spotkanie z Gają, zapraszam Państwa.

Robert Manowski 2012


Kilka uwag profesora Szymon Bojko

Edukacja ekologiczna przez sztukę, tytuł ,,Gaja zielona Ziemia”. Temat sam w sobie, otwiera czytającego na legendy przepiękne, prehistoryczne, wciąż żywe sagi. Poszedłeś za Pawłem Althamerem tymże tropem. Czyńmy legendy, mity, mitologie, żywym tworzywem, pokarmem dla nowych pokoleń. Za młodu zaczytywałem się i słuchałem utworów muzycznych na ten temat.

Do projektu można włączyć utwory muzyczne wielkich kompozytorów nie tylko Beethovena, także Rosjan…Czajkowski, Borodin, Rimskij-Korsakow… także balet rosyjski tego okresu Les Ballets Russes który pod koniec 19 w. w Paryżu triumfował…a z im Diagilev.

Szymon wielolatek, ślę pozdrowienia wiosenne Pawłowi i wszystkim uczestnikom konkursu.

szymon bojko



Aktualności